Sobotni spacer

Nadeszła wymarzona sobota. Z samego rana obudziły mnie dźwięki ścigających się motorów. Postanowiłam sprawdzić, czy przypadkiem nie odbywa się zjazd na pobliskiej stacji benzynowej. Szybko spakowałam plecak i już jestem w drodze.
Niestety, gdy dotarłam na stację, okazało się, że po motorach ani śladu. Dźwięk, który był nadal słyszalny, to nic innego, jak wyścigi aut na terenie wojskowym jeszcze dalej od obiektu, przy którym byłam. Kto jednak wpuści dziewczynę z aparatem do jednostki wojskowej, tylko dlatego, że marzy jej się strzelenie kilku zdjęć aut?

Powróciłam na stację benzynową i starałam się uchwycić ten oto eksponat.

Samolot

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *